Blogowanie nie jest tak proste, jak mogłoby się to niektórym wydawać. Użytkownicy sieci to osoby coraz bardziej świadome, które dokładnie zdają sobie już sprawę z tego, jaki tekst czytają i czy napisała go osoba znająca się na temacie, czy też nie. Dlatego, jeżeli myślisz o rozpoczęciu blogowania w sieci, musisz wiedzieć, że jeżeli nie znasz się perfekcyjnie na temacie bloga, który chcesz prowadzić, to pomysł na pewno nie będzie sukcesem. Załóżmy jednak, że masz coś do powiedzenia innym. Czy na tym można zarobić?
Można, ale udaje się nielicznym. Oprócz bowiem treści do przekazania, trzeba mieć również gust i smak, trzeba wiedzieć na ile i kiedy można sobie pozwolić, trzeba znać się na branży internetowej i wiedzieć, w jakich użytkowników sieci chcemy trafić, a ponadto, należy mieć wiedze z zakresu psychologii. No i chyba najważniejsze – trzeba potrafić zdobywać reklamodawców, co wcale nie jest sprawą prostą.
Zacznijmy może od reklam. Owszem, można na to postawić – jednak, kto będzie chciał czytać bloga, na którym wciąż pojawiają się, zupełnie niechciane przez użytkowników i czytelników reklamy? Nie można z tym więc przesadzić. Reklamodawcy mogą jednak pojawić się sami. Jak to osiągnąć? Cóż, twój blog musi osiągnąć pewien stopień popularności, przede wszystkim każdego dnia musi odwiedzać go spora liczba osób. Tylko wtedy reklamodawca będzie widział w tym interes. Jeżeli prowadzić bloga modowego, możesz reklamować konkretną firmę, a w zamian dostaniesz wynagrodzenie, albo – co zdarza sie częściej, ubrania. Tak samo dzieje się w przypadku innych branż.
Dobry blog reklamuje i pozycjonuje się sam. Niestety, na początku nie jest kolorowo – nikt nas nie zna, nikt nas nie odwiedza, a każde kliknięcie w naszą stronę jest sukcesem. W początkowej fazie bardzo korzystne mogą stać sie usługi pozycjonerów stron. Koszt nieduży, a efekty mogą być spektakularne. Ostatnia, ale najważniejsza sprawa, aby móc zarabiać w sieci, to… serce! Jeżeli nie włożysz w to co robisz serca i całego swojego zapału, nie licz na to, że ktoś będzie odwiedzał bloga. Nie licz też na to, że ktoś będzie czekał na wpis, który pojawia się „raz na jakiś czas”. Systematyczność w tej kwestii jest ważna.